Siedzą we mnie nerwy, bo jakimś cudem usunęły mi się wasze blogi z obserwowanych, nie wiadomo dlaczego. Ale na poprawę humoru zaprezentuję pudełko po butach, które ozdobiłam na akcję charytatywną do szkoły dla mojej siostry. Wreszcie mogłam wykorzystać tę piękną serwetkę. Oczywiście bez patyny postarzającej nie miało by takiego efektu. Życzę udanej niedzieli!
Przy okazji dziękuję za kolejne wyróżnienie tym razem od Katarzyny, na której bloga serdecznie Was zapraszam klik
Świetne to pudełeczko, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie na candy :) Pozdrawiam
Śliczne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten motyw, a nawet nie widać, że to po butach ;-) Ja moje po butach muszę przemalować i pokombinować bo szkoda mi innego na patyny i inne brudzące preparaty żeby je w końcu upchnąć w jednym miejscu i zrobić porządek w szafie ;-)
OdpowiedzUsuńCoś z niczego wyszło pięknie, bardzo stubtelnie i delikatnie. Zostanę u Ciebie na dłużej i popatrzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I pomyśleć, że to zwykłe pudełko po butach! Cudo!
OdpowiedzUsuńAchoo
Byłam przekonana, że pudełko jest drewniane!
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty.
OdpowiedzUsuń