sobota, 7 grudnia 2013

Bombki

Jeszcze na szybko coś przed pracą Wam pokażę. Niestety bombki nie idą mi najlepiej ale wszystkiego trzeba spróbować. Może gdybym ich zrobiła sto a nie pięć to było by lepiej. Trening czyni mistrza, ale chyba jednak zostanę przy pudełkach, butelkach, wazonach i biżuterii. Nie do końca udane, moja ręka nie jest tak precyzyjna jak bym tego chciała.











Chciałam jeszcze bardzo serdecznie przywitać nowych obserwatorów, mam nadzieję, że chętnie będziecie tu wracać. 


8 komentarzy:

  1. witam, bombki rewelacja, sama chętnie powiesiłabym takie na choince; sama jestem ciekawa jak mój mały szkrab zareaguje na swoją pierwszą w życiu choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne bombeczki ;) Na miniaturce zobaczyłam, że pierwsza bombka zrobiona jest na styl globusa - jednak chyba naprawdę mam problem ze wzrokiem!
    Zostaję na dłużej, dodaję do obserwowoanych ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi tam się podobają, szczególnie niebieska. :) U siebie też robię przymiarki do bombek ale tych z widoczkami w środku. Ciekawa jestem, co z tego wyniknie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś w czeluściach internetu widziałam takie bombeczki i czekam na efekty, bo pięknie się prezentują.:)

      Usuń
    2. Na pewno nie będą tak bardzo wystawne, bo wykorzystam te najmniejsze bombki ( śr 6 cm) ale mam nadzieję, że będą prezentować się równie uroczo. :)

      Usuń
    3. Tym bardziej ciekawość mnie zżera! Małe rzeczy ciężko się robi, trzeba być bardzo precyzyjnym.:)

      Usuń
  4. Co Ty opowiadasz, ślicznie Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń